Seria włamań do pubów – 3 miesiące aresztu [FILM]
Śródmiejscy policjanci zatrzymali 28-latka podejrzanego o serię włamań i kradzieży do barów oraz restauracji. Mariusz B. dostawał się do środka poprzez wypychanie okien lub drzwi i zabierał całe kasy fiskalne. Policjanci udowodnili mu łącznie 6 włamań i jedną kradzież, podczas których do jego kieszeni trafiło około 14 tys. zł. Mężczyzna przyznał się do wszystkich przestępstw, których dopuścił się w warunkach recydywy. Na wniosek policjantów i prokuratury śródmiejski sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Karany w przeszłości za kradzieże i włamania 28-latek w listopadzie ubiegłego roku postanowił wrócić na przestępczą drogę dorabiania się na włamaniach. Dopuszczał się ich regularnie, w każdym miesiącu. Ostatnie popełnił 2 lutego br. Na swój cel wybrał puby i bary na warszawskim Śródmieściu. W dzień obserwował jakie zabezpieczenia trzeba pokona, żeby dostać się do środka, a nocą wypychał siłą okna lub drzwi, wchodził za bar i jeśli się dało otworzyć kasę fiskalną wyjmował pieniądze i wychodził tą sama drogę. Kiedy kasetka nie dała się otworzył wyrywał ją zabierał całą. Później rozbijał ją, rzucają o podłogę i zabierał gotówkę. Policjanci udowodnili mu 6 włamań i jedną kradzież, podczas których pozbawił pokrzywdzonych prawie 14 tysięcy złotych.
Po każdym zgłoszeniu o włamaniu policyjni technicy skrupulatnie zabezpieczali ślady m.in. odciski palców mogące należeć do sprawcy włamania. Badania kryminalistyczne wykazały, że jeden z zabezpieczonych śladów pasuje do Mariusza B. Dalsza praca operacyjna potwierdziła, że za serią włamań może stać 28-latek nie mający stałego miejsca pobytu.
W trakcie prowadzonego dochodzenia śródmiejscy policjanci z wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu ustalili, gdzie może przebywać podejrzany i dokonali jego zatrzymania. Mężczyzna przyznał się do wszystkich przestępstw i złożył szczegółowe wyjaśnienia. Na wniosek policjantów i prokuratora śródmiejski sąd zastosował wobec niego 3 miesięczny areszt. W zależności od wyroku sądu może on spędzić w zakładzie karnym nawet 10 lat.
rk/mb