Został Grekiem za 3,5 tysiąca euro. Służby wykazały czujność
Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali cudzoziemca, który… udawał Greka.
Mężczyzna przyleciał do Polski z Aten i w trakcie legitymowania okazał grecki dowód osobisty. Po krótkiej rozmowie z cudzoziemcem funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że mężczyzna może nie być tym za kogo się podaje. W dodatku nie potrafił posługiwać się językiem greckim ani w mowie, ani w piśmie. Tłumaczył to tym, że obywatelstwo greckie ma “dopiero” od pięciu lat, a urodził się w Iranie. Ponieważ sprawdzenie w bazach danych wykazało, że dowód osobisty cudzoziemca figuruje w wykazie dokumentów utraconych, skontaktowano się z greckimi służbami, które ustaliły, że prawowitym jego posiadaczem jest osoba urodzona w Grecji, a nie imigrant.
W trakcie przesłuchania cudzoziemiec podał swoje prawdziwe dane osobowe i przyznał, że jest obywatelem Iranu, a dokument wraz z biletem do Katowic zakupił od nieznajomej osoby w Grecji za 3,5 tysiąca euro.
Mężczyzna poddał się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat. Po zakończeniu postępowania administracyjnego zostanie zobowiązany do dobrowolnego opuszczenia naszego kraju. Do tego czasu przebywać będzie w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.