Ciężko ranili funkcjonariusza SG – uciekali z towarem wartym 3,6 mln zł

Dwaj przemytnicy uciekający z towarem wartym 3,6 mln staranowali blokadę postawioną 30 stycznia przez Straż Graniczną. Ciężko ranny funkcjonariusz SG trafił do szpitala. Prokuratura Okręgowa w Suwałkach przedstawiła jednemu z przemytników zarzut usiłowania zabójstwa funkcjonariuszy Straży Granicznej. Drugi z nich odpowie za przewóz towarów bez akcyzy.





30 stycznia funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej próbowali zatrzymać do kontroli jadące obok siebie na trasie Olecko – Suwałki dwa Fiaty Ducato z polskimi tablicami rejestracyjnymi. Kierowcy busów nie chcieli się zatrzymać i zaczęli gwałtownie uciekać. Funkcjonariusze ruszyli w pościg i powiadomili współdziałający patrol Straży Granicznej. W Orłowie utworzona została blokada – na drodze rozciągnięto kolczatkę oraz ustawiono w poprzek drogi samochód służbowy. Funkcjonariusze dawali też sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowcy busów w dalszym ciągu nie reagowali. Pojazdy przejechały po kolczatce drogowej i staranowały oznakowany pojazd służbowy Straży Granicznej poważnie raniąc stojącego za nim funkcjonariusza. Poszkodowany w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala.




Drugi samochód Straż Graniczna zatrzymała na poboczu. Jak się okazało – w busach znajdowało się prawie 270 tys. paczek przemyconych papierosów, wartych ponad 3,7 mln. zł. W trakcie oględzin obu pojazdów w podwoziach Straż Graniczna ujawniła specjalne skrytki z kolcami, które miały przebić opony ścigających je samochodów. Funkcjonariusze znaleźli również po dwa dodatkowe oryginalne komplety tablic rejestracyjnych (polskie i litewskie). Te umieszczone na samochodach były podrobione.

Kierowcy busów – 49 i 51-letni obywatele Polski zostali zatrzymani. W miniony piątek Prokuratura Okręgowa w Suwałkach jednemu z mężczyzn postawiła zarzut usiłowania zabójstwa trzech funkcjonariuszy Straży Granicznej. Obaj kierowcy usłyszeli również zarzuty dotyczące przewozu nielegalnych papierosów. Zostali tymczasowo aresztowani.

zdj. Podlaski OSG




Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *