Zięć stał na czatach, żona schowała się za słupem, a teściowa w budzie dla psa!
Tak w skrócie wyglądała nocna kradzież pietruszki z pola na terenie gminy Hrubieszów. Panie biegające po polu namierzyli pogranicznicy na kamerach termowizyjnych. Funkcjonariusze zatrzymali jedną z kobiet jak chowała się na polu za słupem, a drugą odnaleźli w budzie dla psa na jednej z pobliskich posesji. Pies spał akurat obok budy. Sprawcy zostali ukarani mandatami karnymi w kwocie 500 zł.
Do zdarzenia doszło ubiegłej nocy przed godziną 22:00 na terenie gminy Hrubieszów. Straż Graniczna pełniąca służbę na tym terenie dostrzegła na kamerze termowizyjnej osoby biegające po polu i zbierające do worków pietruszkę. Funkcjonariusze zauważyli, także samochód osobowy, a obok niego mężczyznę. Kiedy podeszli do niego aby spytać co tu robi o tak późnej porze, osoby z pola zaczęły uciekać.
Jak ustalono mężczyzna z żoną i teściową przyjechał tam nocą, aby skraść warzywa. 38-latek miał stać na „czatach”, a żona i teściowa grasowały w tym czasie po polu.
Właściciel widząc całe zajście dogonił jedną z kobiet na polu. 36-latka próbowała się schować za słupem. Druga z pań 53-latka okazała się o wiele bardziej pomysłowa ponieważ schowała się w budzie dla psa stojącej na jednej z miejscowych posesji. Kiedy funkcjonariusze odnaleźli ją tam, na zewnątrz stał przywiązany na łańcuchu pies. Na miejsce wezwano patrol policji, który ukarał obie kobiety za kradzież.
Wartość skradzionej pietruszki oszacowano na kwotę około 30 zł. Natomiast mundurowi ukarali dwie mieszkanki gminy Hrubieszów mandatami karnymi w wysokości 500 zł.
aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak/lubelska.policja.gov.pl/