Skradzionego na terenie Niemiec nissana demontowali w samochodowej dziupli
Skradzionego na terenie Niemiec nissana x-trail, wartości blisko 138 tys. złotych ujawnili policjanci wołomińskiej komendy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej podczas likwidacji „dziupli” na terenie gminy Poświętne. Przy demontażu auta, funkcjonariusze zatrzymali 33 i 39-latka.
Dwóch innych mężczyzn w wieku 30 i 40 lat zostało zatrzymanych podczas przewożenia zdemontowanych części nissana w inne miejsce. Cała czwórka już wcześniej była notowana przez policjantów. Decyzją Prokuratora Rejonowego w Wołominie 3 osoby zostały objęte policyjnymi dozorami, jedna – poszukiwana nakazem doprowadzenia trafiła do zakładu karnego.
Policjanci wołomińskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej uzyskali informację, z której wynikało, że na terenie prywatnej posesji w gminie Poświętne może znajdować się „samochodowa dziupla”.
Funkcjonariusze postanowili to sprawdzić. Podczas dojazdu pod wskazany adres, policjanci zauważyli wyjeżdżający z posesji dostawczy samochód. Postanowili poddać kontroli fiata. W kabinie samochodu znajdowało się dwie osoby, 30 i 40-latek. Gdy tylko kryminalni sprawdzili część ładunkową, ujawnili podzespoły nadwozia i wyposażenia samochodu nissan x-trail. Mężczyźni nie byli w stanie wytłumaczyć skąd je posiadają. Dalsze szczegółowe przeszukanie dostawczego pojazdu to odnalezione: moduł komputerowy, kluczyk z pilotem od samochodu nissan oraz wycięty element nadwozia i tabliczka znamionowa z numerem VIN. Po sprawdzeniu okazało się, że pochodzą ze skradzionego 6 września na terenie Niemiec nissana x-trail, którego wartość została oszacowana na kwotę 138 tys. złotych.
Podejrzewając, że samochód mógł faktycznie zostać zdemontowany na terenie posesji, z której wyjeżdżał dostawczy fiat, policjanci postanowili dokonać dalszego sprawdzenia. W jednym z pomieszczeń na „gorącym uczynku” demontażu pozostałych części wyposażenia nissana, funkcjonariusze zatrzymali dwie kolejne osoby, 33 i 39 latka.
Zabezpieczony samochód oraz pochodzące z niego części trafiły na parking depozytowy. Jak ustalili policjanci zatrzymani 33-letni Kamil S., 39-letni Krzysztof S., 30-letni Mateusz S. i 40-letni Marcin K. przyjęli do ukrycia skradziony samochód i mieli dokonać jego demontażu, po czym pozyskane w ten sposób części i elementy pojazdu miały trafić do sprzedaży. Wszyscy już wcześniej byli notowani przez policjantów w związku z przestępczością samochodową.
Cała czwórka już usłyszała zarzuty paserstwa. Prokurator Rejonowy w Wołominie zastosował wobec 30, 33 i 39-latka policyjny dozór. 40-latek w związku z faktem, że był poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia w celu odbycia orzeczonej już wcześniej kary pozbawienia wolności został przewieziony do zakładu karnego. Zatrzymanym mężczyznom może teraz grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.